Źle się dzieje w Lechii Gdańsk. Drużyna zajmuje 12 miejsce z dorobkiem 14 punktów, ze stratą 12 punktów do prowadzącego w tabeli Górnika. Po ostatniej porażce u siebie, aż 5-0 z Koroną, która do tego meczu nie wygrała ani razu w delegacji, atmosfera panująca w zespole jest fatalna. Według słów trenera Lechii, ten przegrany mecz został przeanalizowany, uznano, że to, co się wydarzało jest „nie do zaakceptowania”, a mecz został już „wymazany” z pamięci piłkarzy. Adam Owen, zapowiedział również pełną koncentrację na meczu z Arką oraz nie wykluczył zmian w składzie. Być może od pierwszych minut zagra Grzegorz Wojtkowiak. Piłkarze z Gdańska więcej punktów zdobyli na wyjeździe - 8 punktów, natomiast - 6 grając przed własną publicznością. Wygrali m.in. w Gliwicach oraz na inaugurację ligi z Wisłą Płock. Remisowali w Krakowie z Wisłą 1-1, oraz w Szczecinie, po bezbarwnym meczu z Pogonią 0-0. Ostatnie dwa mecze na wyjeździe to porażki, z Niecieczą 2-1, gdzie gol dla piłkarzy Macieja Bartoszka padł w doliczonym czasie gry, oraz z Legią 1-0. Arka ma 5 punktów przewagi nad Gdańszczanami. Podopieczni trenera Ojrzyńskiego sprawują się naprawdę dobrze. Porażka (2-0) w ostatnim meczu ligowym z Legią w Warszawie, przerwała serię 9 spotkań bez porażki, włącznie z rozgrywkami w ramach Pucharu Polski. Bilans u siebie Arki prezentuje się nad wyraz solidnie: 3 4 1, 12-8 w bramkach.