Mecz 4 kolejki grupy E eliminacji do mistrzostw świata w strefie europejskiej. Armenia przegrała wszystkie dotychczasowe mecze w eliminacjach, ale też niesprawiedliwe byłoby jej jednoznaczne ocenianie. Na tle słabo dysponowanej Polski zaprezentowała się całkiem przyzwoicie, z Danią broniła się dzielnie, a z Rumunią doznała klęski, ale mecz ustawił się już w 3 minucie po czerwonej kartce i bramce na 1:0. Niemniej jest to zdecydowanie najsłabsza reprezentacja w grupie i sam Mchitarjan tego nie odmieni. Czarnogóra natomiast wyrasta na czarnego konia grupy. Do tej pory prezentują się najlepiej w całej grupie. Wygrana na wyjeździe z Danią, remis z Rumunią i domowy pogrom Kazachstanu, muszą robić wrażenie. Tak więc pozycja lidera grupy nie jest tu przypadkiem. Niemniej jeśli Czarnogórcy realnie myślą o awansie na mundial to zwycięstwo z ostatnim w grupie zespołem, jest koniecznością, ale też nie mam wątpliwości, że ich na to stać.