Los Rojiblancos od ponad miesiąca nie potrafi wygrać meczu, kiedyś jednak ta fatalna serii się musi skończyć i kto wie czy nie będzie to dzisiaj na San Mames. Z Bilbao Atletico grało się w ostatnich sezonach dość dobrze dość powiedzieć, że wygrali 4 z 6 ostatnich meczów między tymi ekipami (plus remis i jedna porażka). Nadzieje na przełamanie nie tylko dlatego, że w ostatnim czasie nieźle Atletico spisywało się przeciwko Bilbao ale również dlatego, że Marcelo Bielsa trener gospodarz przed tym spotkaniem ma spore problemy kadrowe. Nie mogą zagrać kapitan zespołu Carlos Gurpegui a także Inigo Perez, Igor Martinez, Xabier Castillo, Koikili a występ Fernando Llorente jest dość niepewny. Takich problemów nie ma trener gości, który po prostu ma szerszą ławkę rezerwowych i brak kilku zawodników nie powoduje fakt, że nie ma kogo powołać na mecz. W ekipie Gregorio Manzano nie zagrają dzisiaj Francisco Juanfran, Diego Costa, Tiago i Luis Perea. Nie są to jednak osłabienia które w znaczącym stopniu wpłyną na grę drużyny dlatego to jednak Los Rojiblancos są dla mnie w tym meczu faworytem i według mnie powinni wygrać i przegrać passę bez zwycięstwa, która trwa już ponad miesiąc.