Dzisiaj o godzinie 20:45, na stadionie Vicente Calderon, w Madrycie spotkają się drużyny tutejszego Atletico oraz Chelsea Londyn. Dla mnie faworytem tego starcia są gospodarze. Po pierwsze, przyjezdni do tego meczu podejdą mocno osłabieni. W stolicy Hiszpanii na plac boiska nie wybiegną Branislav Ivanovic (zawieszenie za nadmiar kartek), Samuel Eto’o (kontuzja) oraz nieuprawnieni do gry w Lidze Mistrzów w barwach „The Blues†Nemanja Matic oraz Mohamed Salah. Wątpliwy jest również występ reprezentanta Belgii – Edena Hazarda. Są to bardzo poważne straty ekipy z Londynu, z którymi będzie musiał sobie poradzić Jose Mourinho. Natomiast gospodarze wystąpią praktycznie w swoim najmocniejszym składzie. Jedyna niewiadoma to dyspozycja Ardy Turana. Zawodnik ten dopiero co wyleczył uraz i prawdopodobnie nie ujrzymy go od pierwszych minut. Ważną informacją jest fakt, że bramkarz Atletico Courtois może zagrać w tym pojedynku. Moim kolejnym argumentem będzie świetna gra obronna hiszpańskiego zespołu. Na swoim terenie w 18 meczach stracili oni zaledwie 9 bramek. Jest to efektem nie tylko bloku obronnego, ale także całego zespołu. W lidze jeszcze żadnemu zespołowi nie udało się wywieźć kompletu punktów z Vicente Calderon. Z kolei ekipa ze stolicy Annglii lubiła w tym sezonie na wyjazdach tracić punkty. Chelsea uległa na wyjazdach z takimi drużynami jak: Everton, Newcastle, Stoke, Crystal Palace, czy Aston Villa. Myślę, że drużyna Diego Simeone niesiona dopingiem swoich kibiców odniesie dziś wiktorię.