Hitem tego weekendu w Europie jest bez wątpienia są derby Madrytu. W nich zmierzą się odwieczni rywale, czyli Atletico oraz Real. Od kilku sezonów starcia tych zespołów przynoszą bardzo dużo emocji i są na wysokim poziomie. Z pewnością dzisiaj jakości również nie zabraknie. Ja w tym meczu stawiam na zwycięstwo gospodarzy. Podopieczni Diego Simeone są znani ze świetnej gry obronnej. Uważam, że dzisiaj mogą zagrać nawet na 0 z tyłu. W 11 meczach ligowych Atletico straciło zaledwie 8 bramek. Dla porównania Królewscy o 2 więcej. Kolejnym argumentem przemawiającym a tym typem to motywacja. Zidane od dłuższego czasu narzeka na "intensywność". Real ma problem z zaangażowaniem. Widać to było choćby w starciu z Legią Warszawa w Lidze Mistrzów. Warszawianie mogli to starcie nawet wygrać. Przyjezdni nie będą mogli w tym meczu skorzystać z usług Pepe, Moraty, Kroosa i Casemiro. Są to zawodnicy, którzy dużo wnosili do zespołu. Ich brak z pewnością będzie odczuwalny. Uważam, że gracze Atletico to wykorzystają. Zwłaszcza, że mają w pamięci nieszczęśliwie przegrany finał w Lidze Mistrzów.