Witam w dniu dzisiejszym wziąłem pod lupę mecz Barcelona - Atletico Madryt a więc zaczynajmy : * FC Barcelona : Po domowej wpadce z Alaves Barcelona na wyjeździe grała z innym beniaminkiem z Leganes i tym razem nie dała się zaskoczyć już w pierwszej połowie prowadząc 3:0, w drugiej połowie strzeliła jeszcze dwie bramki tracąc tylko jednego. W dobrej formie od początku sezonu są Luis Suarez i Lionel Messi, którzy mają na koncie po cztery gole i prowadzą w klasyfikacji strzeleckiej, a Urugwajczyk zalicza najlepszy początek rozgrywek w trakcie swojej kariery na Camp Nou. *Atlético Madryt : Los Colchoneros w ostatniej kolejce ligowej urządzili sobie prawdziwą strzelaninę po pięciu minutach prowadząc już 2:0 i w sumie strzelając aż pięć goli Spo0rtingowi Gijon co oznacza, że w ostatnich trzech spotkaniach drużyna Simeone strzeliła już aż dziesięć goli.Cztery gole ma już na koncie Antoine Griezmann, a po dwa strzelili Fernando Torres i Kevin Gameiro. Byłym zawodnikiem Sevilli ponoć mocno interesowała się Barcelona, ale w końcu został graczem Atletico, Gameiro strzelił już bramkę w domowym spotkaniu Sevilli z Barcą w 2015 roku.Atletico przegrało oba spotkania ligowe w poprzednim sezonie w obu tracąc dwie bramki, ale drużyna Diego Simeone wyeliminowała faworyzowanego rywala w Lidze Mistrzów eliminując Barcelonę głównie dzięki zwycięstwu domowemu 2:0. W ostatnich siedmiu spotkaniach z Barcą aż trzy bramki strzelił Fernando Torres, dwa gole z ostatniego spotkania w Lidze Mistrzów to dorobek Antoine'a Griezmanna w tych meczach. Reasumując drużyna z Madrytu ma oczywiście szanse i na remis i wygraną ale mecze obu zespołów w La Liga pokazują iż na Camp Nou bardzo ciężko jest im wygrać. Miejmy nadzieję że Luis Enrique nie zagra eksperymentalnym składem a tridente będzie miało swój wielki dzień. Stawiam na zwycięstwo FC Barcelony