We wtorek dojdzie do hitowego rewanżu pomiędzy drużynami FC Barcelony oraz Atletico Madryt. Myślę, że ponownie górą będą Katalończycy. Stawiam jednak na over 2,5 goli. Po pierwsze, historia ostatniego starcia. Na Vicente Calderon padły 3 bramki. Zdobywcami goli byli Suarez, Messi oraz Griezmann. Mogło więcej paść ale Neymar w ostatnim czasie razi nieskutecznością. Po drugie, odpoczynek snajperów gospodarzy w ostatnim meczu ligowym. Luis Suarez w ogóle nie pojawił się na placu gry w sobotnim meczu z Athletic Bilbao. Messi po godzinie gry został zmieniony. To zdziwiło bardzo wiele osób. Argentyńczyk bardzo rzadko zostaje zdejmowany z boiska. Tylko Neymar z osławionego MSN rozegrał pełne spotkanie. Myślę, że wypoczęci napastnicy popiszą się we wtorek i być może tylko ich gole wystarczą do pokrycia linii. Atletico też na pewno nie odpuści tego meczu. Musi zaatakować jeśli myśli o wygranej. Zespół z Madrytu potrafił zdominować w drugiej połowie swego rywala. Myślę, że na Camp Nou może pokusić się o strzelenie gola.