Popołudniowe spotkanie FC Barcelony z Malagą pozostanie w cieniu starcia Atletico z Realem. Nie oznacza to jednak tego, że na Camp Nou nie będzie ciekawie. Ja w tym pojedynku typuję to, że przyjezdni przegrają co najwyżej jedną bramką albo wywiozą korzystniejszy wynik. W przypadku gdy przegrają różnicą dwóch goli otrzymamy zwrot stawki. Myślę, że warto postawić taki zakład. Po pierwsze, będzie to pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej. Niekorzystnie to wpływa zwłaszcza na lepsze zespoły. W nich występują gracze, którzy zazwyczaj są liderami w reprezentacjach i nie mają czasu na odpoczynek. Po drugie, długa lista nieobecnych u gospodarzy. W Barcelonie w pierwszym składzie zabraknie Messiego, Luisa Suareza, Andresa Iniesty, Umtitiego. Są to gracze, którzy w tym sezonie stanowią o sile Katalończyków. Ich brak z pewnością wyraźnie wpłynie na jakość gry gospodarzy. Kolejnym argumentem przemawiającym za tym typem jest dobra dyspozycja w ostatnim czasie gości. Malaga w ostatnich 5 meczach zdobyła 10 punktów. Przegrała w tym czasie tylko z Atletico Madryt. Myślę, że dzisiaj również zaprezentuje się z dobrej strony.