W tym spotkaniu zdecydowanym faworytem są gospodarze. Przede wszystkim w ostatnich sezonach przyzwyczaili się do gry w europejskich pucharach. Wprawdzie nie wychodzą z grupy, jednak dają radę w fazie grupowej i potrafią odebrać punkty mocnym drużynom. Co przemawia za BATE, to atut ligi białoruskiej, która obecnie gra swój sezon. Od prawie 3 tygodni liga jednak nie gra, choć 15 spotkań jakie BATE rozegrało w lidze na pewno jest ich przewagą. W tych 15 spotkaniach wygrali 11 razy, 2 zremisowali i 2 przegrali. Strzelili zdecydowanie najwięcej bramek, bo 38, a stracili 16. Mają 8 punktów przewagi nad drugim Soligorskiem. Jeżeli chodzi o grę w eliminacjach Ligi Mistrzów, to w poprzedniej rundzie wyeliminowali fińskie SJK, które pokonali w pierwszym spotkaniu na Białorusi 2:0, a drugie zremisowali 2:2, pomimo, że prowadzili 2:0. Ich dzisiejszy rywal to tylko drużyna z ligi irlandzkiej, która nie jest zbyt mocna. Jednak grają podobnym rytmem, co liga białoruska i na razie są liderem po 18 spotkaniach. Wygrali 15 razy, 1 zremisowali i 2 przegrali. Strzelili 46 bramek, to o prawie 20 bramek więcej niż druga drużyna w tabeli. W poprzedniej rundzie wyeliminowali islandzki Hafnafjordur dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. U siebie zremisowali 1:1, a na wyjeździe zremisowali 2:2. Uważam, że BATE jest mocniejszą drużyną i w pierwszym spotkaniu ustawi sobie tę rywalizację