Drugą moją analizą będzie spotkanie pomiędzy Betisem Sewilla a Malagą. Betis to tegoroczny beniaminek w Primera Division. Początek sezonu mieli rewelacyjny. Cztery wygrane z rzędu (Granadą 1:0, Mallorką 1:0, Bilbao 3:2, Saragossa 4:3). Oczywistością było to że ta dobra passa musi się zakończyć. Jednak fani Betisu nie spodziewali się kolejny mecz (porażka 1:0 z Getafe) będzie początkiem fatalnej serii (sześciu porażek z rzędu) która ciągnącej się do dnia dzisiejszego. Betis po czterech kolejkach był liderem ligi. Jednak kolejne fatalne spotkania w ich wykonaniu sprawiają że klub z Sewilli dość szybko spada w tabeli. Na chwile obecną piłkarze prowadzeni przez Pepe Mela z dwunastoma punktami na koncie plasują się na dwunastej pozycji w tabeli. Drużyna z Malagi podobnie jak ich dzisiejszy rywal Betis początek tego sezonu mieli równie bardzo udany. W sumie to nic w tym dziwnego bo w drużynę zainwestowano sporą ilość pieniędzy. Niestety i ta dobra passa w wykonaniu Malagi dobiegła końca. Podopieczni Manuela Pelleginiego przegrali trzy kolejne spotkania. W ostatniej kolejce jednak przyszło przełamanie i goście ponownie wygrali. Podsumowanie: Betis w wyraźnym kryzysie. Ciężko będzie gospodarzom wygrać w dzisiejszym spotkaniu. Morale w Maladze lepsze po ostatnim zwycięskim meczu z Espanyolem. W Betisie natomiast domyślam się że panuje fatalna atmosfera. Czy beniaminek będzie w stanie zdobyć choćby jeden pkt w konfrontacji z Malagą. Wg mnie będzie niezwykle ciężko. Ja stawiam na Malagę z handicapem 0 ponieważ nie jestem w 100% pewien zwycięstwa gości, czy nie padnie tu przypadkiem remis. Tak wiec wolę się tym handi zabezpieczyć.