Spotkanie zespołów z dwóch przeciwnych końców tabeli Serie A. Bologna w tym sezonie całkowicie zawodzi i choć udało jej się wygrać wreszcie przed tygodniem spotkanie ligowe z Atalantą, to trudno porównywać tamtego rywala do dzisiejszego. Milan natomiast po słabszym początku w ostatnich tygodniach gra już tak jak przystało na mistrza Włoch. Ostatnie dwa mecze wygrał 2:0 i 4:0, a przeciwnikami były właśnie drużyny pokroju Bologni. Do tego trzeba dodać, że gospodarze mają za sobą męczące spotkanie w Pucharze Włoch, gdzie do końca walczyli z Juventusem. Dla zespołu nie dysponującego tak szeroką kadrą jak czołowe kluby może być to spory problem. Zawodnicy z zespołów takich jak Bologna nie są przyzwyczajeni do grania dwóch meczy w jednym tygodniu i to z tak wymagającymi przeciwnikami. Milan wprawdzie również miał spotkanie w Lidze Mistrzów, jednak nie musiał się tam wysilać i przez większość spotkania piłkarze dość spokojnie kontrolowali przebieg gry (jedynie ostatnie minuty okazały się nerwowe). Myślę, że Milan w szczególności po meczach z Barceloną nabrał dużej pewności siebie, co było widać w ostatnich ligowych spotkaniach i także dzisiaj powinien bez problemu pokonać dużo niżej notowanego rywala.