Ostatnio zaniechałem grania Bostonu, ale dziś według mnie trzeba go zagrać pomimo ostatnio słabych wyników przegrana z Ottawa,Minnesota czy Bufflo. Po wynikach widać,że grają w kratkę i nie jest już to maszynka do odprawiania wszystkich z kwitkiem, na pewno przyczyniły się do tego kontuzję, które nawiedziły zespół z Bostonu w dalszym ciągu nie będą mogli grać Horton i Peverley czyli ofensywa Bruinsow. Mam nadzieję,że w bramce gospodarzy pojawi się Thomas natomiast w Devilsach mamy już zatwierdzonego Brodeura, który mimo lekkiej kontuzji dziś zagra( około 2,6 puszonych bramek na mecz).Devilsi też nie mogą się szczycić ostatnimi wynikami bo porażki z Tampa,Rangersami czy Vancouver nie wprowadzają do zespołu odpowiedniej atmosfery. Taka a nie inna postawa Diabłów jest konsekwencją słabszej gry Kovalchuka, jak Rosjanin rozgrywa bardzo dobre spotkanie to zazwyczaj Devilsi wygrywają. Suche statystyki też nie przemawiają za gośćmi bo na ostatnie pięć pojedynków przegrali oni cztery razy, dziś myślę,że będzie piąta porażka.