W pierwszym meczu tej kolejki La Liga spotkają się 2 ekipy, które ostatnio są w beznadziejnej formie. Celta w 5 ostatnich grach ma bilans 1-1-3 i bilans bramkowy 3-9. U siebie także nie spisują się zbyt dobrze, bo mają bilans 2-4-4 i bilans bramkowy 9-13. Betis jest na ostatniej pozycji w tabeli i niedługo może być już w Segunda Division. Ostatnie 5 spotkań to bilans 0-1-4 i bilans bramkowy 2-13. Dzisiaj debiut dla nowego trenera, już trzeciego w tym sezonie i dlatego sądzę, że Betis tego meczu nie przegra. W pierwszym meczu tych ekip Celta wygrała na wyjeździe 2-1. Wcześniejsze dwa spotkania to wygrane Betisu po 1-0. Jeszcze wcześniejsze 4 mecze to wszystko remisy 1-1. Widać, że w meczach między tymi ekipami nie pada jakoś dużo goli. Oba kluby mają zdecydowany problem ze skutecznością. Celta u siebie w 10 meczach strzeliła tylko 9 goli, czyli średnio 0,9 bramki na mecz. Betis na wyjazdach zdobył zaledwie 6 bramek w 9 meczach, czyli 0,67 bramki na mecz. Według mnie remis w tym spotkaniu jest bardzo prawdopodobny. Co prawda będzie to mało satysfakcjonujące rozwiązanie dla obu stron, ale moim zdaniem takie rozstrzygnięcie właśnie powinno paść. W ekipie gospodarzy nie zagra Fernandez i Bermejo, a w ekipie gości Xavi Torres i Nono. Patrząc na ostatnią formę obu ekip i możliwości ofensywne to stawiam na podział punktów w tym spotkaniu.