Niedzielne spotkanie pomiędzy Chelsea i Manchesterem United to hit dziewiątej kolejki Premier League i nie ma się co dziwić, bowiem zmierzą się ze sobą pierwsza i trzecia drużyna w tabeli. Gospodarze jako lider, nie ponieśli w tym sezonie jeszcze porażki notując siedem zwycięstw i jeden remis. Na cztery spotkania rozgrywane na Stamford Bridge, "The Blues" we wszystkich okazywali się być lepsi od swoich rywali (4:1 Norwich, 1:0 Stoke, 2:0 Newcastle, 4:2 Reading). Być może nie były to najmocniejsze drużyny, jednak każde zwycięstwo podnosi morale zespołu. Do tego dołożyć trzeba dobrą formę w Lidze Mistrzów. W ostatnim spotkaniu gospodarze przegrali jednak w Doniecku z tamtejszym Szachtarem 1 do 2 i mecz z "czerwonymi diabłami" będzie dobra okazją do rehabilitacji za tamten wynik. Tym bardziej, że goście mimo posiadania duetu Rooney-Van Persie, nie prezentują się na miarę swoich oczekiwań. W tabeli oprócz sześciu zwycięstw zaliczyli również dwie porażki. Na wyjazdach podopieczni Sir Alexa Fergusona wygrali trzy spotkania (Newcastle 0:3, Liverpool 1:2, Southampton 2:3) oraz jedną porażkę (Everton 1:0). Trudno wytypować w tym spotkaniu faworyta, bowiem dodać trzeba że obie drużyny mogą być zmęczone po Lidze Mistrzów. Nie tylko Chelsea musiała gonić wynik, bowiem Manchester na własnym stadionie mimo stanu 0:2 dla Bragi, gospodarze wygrali 3:2 i trzy punkty zostały w Manchesterze. W tym spotkaniu postanowiłem wytypować remis, który według mnie będzie sprawiedliwym wynikiem, bowiem oba zespoły prezentują ofensywny i wyrównany poziom gry. Na 10 ostatnich spotkań H2H pomiędzy tymi drużynami, rozgrywanymi w przeciągu ostatnich 5 lat na Stamford Bridge, gospodarze okazywali się być lepsi trzykrotnie, dwa razy wygrali goście, a ośmiokrotnie spotkanie zakończyło się remisem.