niemający się już szans na utrzymanie piłkarze Cracovii, w meczu przedostatniej kolejki podejmować będą na własnym stadionie walczący o tytuł Ruch Chorzów. Każdy inny wynik niż wygrana Niebieskich będzie dużą niespodzianką. Cracovia matematyczne szanse na pozostanie w lidze straciła przegrywając w poniedziałek w derbowym meczu z Wisłą Kraków. Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu Pasy mają siedem punktów straty do bezpiecznego miejsca. W czwartek drużyna Tomasza Kafarskiego będzie jednak starała się pokrzyżować plany Ruchowi Chorzów, który cały czas walczy o mistrzowski tytuł. Niebiescy tracą tylko jeden punkt do Legii Warszawa i Śląska Wrocław. Obok spotkania z Cracovią, czeka ich także pojedynek z innym walczącym o utrzymanie zespołem Lechii Gdańsk. Kto jest najlepszym młodym zawodnikiem Ekstraklasy? Głosuj w plebiscycie! W czwartkowym pojedynku zdecydowanym faworytem do zdobycia trzech punktów jest Ruch. Niebiescy nie mogą jednak lekceważyć swojego rywala, który będzie chciał w jak najlepszym stylu pożegnać się z Ekstraklasą. Chorzowianie w ostatnim czasie nie mieli większych problemów z odnoszeniem zwycięstw w konfrontacjach z Cracovią. Niebiescy wygrali siedem z ostatnich ośmiu potyczek z Pasami. Jesienią na własnym stadionie wygrali 2:0. Cracovia w czwartek zagra osłabiona brakiem kontuzjowanych Alexandru Suvorova, Krzysztofa Nykiela i Andraża Struny. Pod znakiem zapytania stoją natomiast występy Saidiego Ntibazonkizy i Koena van der Biezena. Ruch wystąpi bez dwóch zawodników. Trener Waldemar Fornalik nie będzie mógł skorzystać z usług Żeljko Djokicia i Marcina Malinowskiego.