Czy Mistrz Polski ma jakiekolwiek szanse w rewanżu z FC Basel? To raczej pytanie retoryczne. Mecz w Poznaniu nie pozostawił złudzeń kto jest lepszy. Często o zwycięstwie decydują detale i tu można się uczyć od szwajcarskiej drużyny. Lech powinien objąć prowadzenie w tym meczu ale Thomala zmarnował sytuację sam na sam. Okazji nie marnowali natomiast Szwajcarzy i wypunktowali Lecha 3:1. W rewanżu Lech nie ma nic do stracenia. Może jedynie sprawić największą sensację XXI wieku. Nie przewiduję żeby do takowej doszło, ale biorąc pod uwagę dziurawą linię obrony Lecha (Arajuri jest kontuzjowany, Kamiński gra niepewnie, Kadar to katastrofa, Wilusz nie pamięta już chyba kiedy ostatnio grał, a młody Bednarek jest wypożyczony) oraz spokojne podejście FC Basel do tego meczu możemy się spodziewać sporej ilości bramek. Miejmy nadzieję że gole będą padały także dla drużyny gości. W Lechu jest spora liczba zawodników którzy potrafią strzelać bramki, włączając w to nawet obrońców, niestety w Bazylei również. Zatem typ over 2,5 jak najbardziej prawdopodobny.