FC Flora Tallinn - Hapoel Beer Sheva godzina 17:30 i widowisko na A. Le Coq Arena w Tallinie rozpocznie zmagania dla obu ekip w Lidze Mistrzów. Estońska drużyna aktualnie na krajowym podwórku zajmuje miejsce drugie, z dwoma punktami straty do Kajlu, gdzie liderzy mają oczek 44. Jak wiadomo, liga estońska nie jest tak mocna jak izraelska, i tutaj rodzi się pytanie, czy gospodarze są w stanie urwać punkty w pierwszym spotkaniu na własnym boisku. Myślę, że tak, już wiele meczów, gdzie na własnym stadionie grała drużyna która z góry była skazana na porażkę, urywała te punkciki rywalom. Dziś bardzo liczę na remis, 1-1 wg mnie jest wynikiem bardzo dobrym dla gospodarzy. Drużyna przyjezdna, ostatnio grała z trzema polskimi drużynami w meczach towarzyskich. Wygrała jeden mecz z Koroną Kielce, przegrała z Lechem Poznań 2-1 i zremisowała 1-1 do Pogonią Szczecin. Jak widać, umieją grac w piłkę, dobre występy przeciwko Polskim drużyną, stawiają ciężkie zadanie gospodarzą, ale myślę, że remis padnie.