Dziś na De Kuip dojdzie do 'De Klassieker' czyli starcia Feyenoordu z Ajaxem. W poprzednim sezonie obie ekipy zajęły odpowiednio pierwszej (Ajax) i drugie (Feyenoord) miejsce na koniec sezonu, w tym wygląda to jak na razie zdecydowanie słabiej. Szczególnie w przypadku Feyenoordu, który jak na razie ma raptem 5 punktów po 5 kolejkach. Szczególnie słabo Feyenoord radzi sobie przed własną publicznością w 3 meczach zdoły raptem punkt - zremisował z Heerenveen oraz przegrał z Utrechtem i Willem II czyli nie są to ekipy z topu holenderskiej piłki. Dziś będzie im również trudno o przełamanie bowiem z Ajaxem ostatnio grało im się dość ciężko - w poprzednim sezonie grali ze sobą 3 razy i wszystkie mecze wygrała ekipa z Amsterdamu. Obie ekipy mają za sobą również mecze w europejskich pucharach. Ajax potrafił zdobyć punkt w starciu z PSG (choć przy odrobinie szczęścia mogli nawet wygrać), Feyenoord natomiast przegrał z Sevillą. Ważniejsze jednak w kontekście dzisiejszego spotkania wydaje się jednak, to, że to Ajax miał o jeden dzień więcej na regeneracje sił (Ajax grał w środę a Feyenoord w czwartek). Jeśli chodzi o sytuację kadrową przed dzisiejszym meczem to gospodarze dziś zagrają bez Khalida Boulahrouza, Rodneya Lopesa Cabrala i Lexa Immersa. Goście natomiast muszą sobie radzić bez Viktora Fischera i najprawdopodobniej bez Lasse Schöne. Wpływ na gorszą grę Feyenoordu w tym sezonie niewątpliwie ma fakt, że latem z klubu odeszło 4 dość ważnych piłkarzy jak Graziano Pellè, Stefan de Vrij, Bruno Martins Indi i Daryl Janmaat. Na pewno nie jest łatwo zastąpić takich graczy, z Ajaxu natomiast odeszli m.in. Daley Blind i Siem de Jong. Podsumowując myślę, że bliżej przełamani (patrząc chociażby na mecze w europejskich pucharach) jest Ajax Amsterdam. Myślę, że to goście w tym starci okażą się lepsi i zainkasują komplet punktów.