Fiorentina w obecnym sezonie prezentuje się bardzo przeciętnie. Wydawało się, że gdy Mario Gomez i Giuseppe Rossi są zdrowi to powinni walczyć o pierwszą "4" a przynajmniej powinni wygrywać ze słabeuszami. W drugiej kolejce gdy grali u siebie z Genoą wszyscy oczekiwali zwycięstwa, jednak drużyna Vicenzo Montelli ten mecz zremisowała. Na razie "Viola" zajmuje 10 miejsce w tabeli z 4 punktami na koncie. Wygrali w ostatniej kolejce z Atalantą na wyjeździe a przegrali w pierwszej z AS Romą. Zdobyli tylko jedną bramkę a stracili 2. W ostatnich dniach podano informację, że Mario Gomez nie zagra przez 3 tygodnie i jest to spore osłabienie gdyż Giuseppe Rossi jest kontuzjowany i drużyna z Florencji jest w tej chwili bez klasowego napastnika. Pewnie na murawie zobaczymy Khoumę Babacara, który jednak jest za słabym napastnikiem na Fiorentinę. W systemie jaki preferuje Fiorentina, czyli 4-4-2 pewnie u jego boku zagra Josip Ilicić, który nie jest nominalnym napastnikiem. Trzeba powiedzieć, że sporym atutem jest zatrzymanie w klubie Juana Cuadrado, który jest znaczącą postacią dla tej drużyny. Ich rywal, Sassuolo to ekipa, która na początku poprzedniego sezonu była skazana na spadek z Serie A. Jako beniaminek byli pokonywani przez byle kogo różnicą 3,4,5 bramek. Obecny sezon zaczęli bardzo słabo. 2 remisy i zawstydzająca porażka na Giuseppe Meazza z Interem Mediolan musiała spowodować wśród piłkarzy Eusebio di Francesco. Na razie to im daje 18 lokatę w tabeli. W poprzednim sezonie pomiędzy obydwiema zespołami Fiorentina u siebie niespodziewanie uległa Sassuolo 4:3, lecz ten mecz był bardzo dziwny i nawet sugerowały to stawki bukmacherów, którzy czym bliżej meczu tym coraz wyżej podnosili kurs na spotkanie. Wprawdzie Fiorentina nie ma aż takiej wielkiej siły ataku bez Gomeza i Rossiego ale z takimi drużynami jak Sassuolo nie wypada gubić punktów