Prawdziwy szlagier jutrzejszych spotkań eliminacyjnych.Na Stade de France Francja zmierzy się z Hiszpanią.Spotkanie to jest o tyle istotne,że z pewnością zadecyduje o awansie z grupy.W tej chwili w lepszej sytuacji są Francuzi,którzy mają 2 punkty przewagi nad Hiszpanami.Także w przypadku remisu lub zwycięstwa Trójkolorowych to właśnie Francuzi zrobią olbrzymi krok w kierunku bezpośredniego awansu z grupy.Natomiast Hiszpanie musieliby grać w barażach. Aktualni mistrzowie świata i Europy w piątek mocno zawiedli swoich fanów.Pomimo olbrzymiej przewagi,nie zdołali wygrać w Hiszpanii z Finlandią,tylko remisując 1:1.takie rozstrzygnięcie skomplikowało sytuację La Furia Roja.W pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi zespołami,w Madrycie padł remis 1:1.We wcześniejszych spotkaniach Hiszpanie wygrywali z Białorusią 4:0 oraz Gruzją 1:0. Francuzi w piątek nie mieli większych kłopotów ze swoim rywalem.Pewnie ograli Gruzinów 3:1 Wcześniej ogrywali także Finlandię 1:0 oraz Białoruś 3:1. W drużynie prowadzonej przez Deschampsa kontuzjowany jest Debuchy.Oprócz niego także Mavuba czy Rami są kontuzjowani,ale to gracz Newcastle miałby największe szanse na występ. W reprezentacji Hiszpanii nieobecny jest ciągle Casillas.Po za tym Jordi Alba jest kontuzjowany,a za kartki pauzuje David Silva. Wiem,że Stade de France jest ciężkim terenem,ale kurs na zwycięstwo Hiszpanów kusi.Spodziewam się,że Hiszpanie pokażą sportową złość i zdominują jutro rywala.Francuzi pokazali już,że grając na Stade de France nie zawsze wygrywają.W pamięci mam bowiem ostatnie spotkania towarzyskie przegrane w Paryżu,odpowiednio z Japonią i Niemcami. Mecz o wysoką stawkę,dlatego też myślę,że bardziej doświadczeni Hiszpanie sięgną po zwycięstwo i wrócą na pozycję lidera grupy I.