Mój drugi meczyk na dzisiaj to Fulham Londyn - Chelsea Londyn. Z racji że są to derby to ciężko przewidzieć wynik, bo jak wiaomo derby rządzą się swoimi prawami. Co ciekawe drużyna Roberto Di Matteo nie wygrała w tym sezonie ani jednych derbów. Ale wygrali swoje ostatnie cztery spotkania, Fulham wygrali ostatnie dwa mecze, i myśle że bardzo prawdopodobny jest remis. Fulham na Craven Cottage w czterech ostatnich meczach przeciwko The Blues zdobyli tylko dwa punkty. Dzisiejsze spotkanie będzie dla Chelsea bardzo ważne, ale jednocześnie bardzo trudne. Jeżeli chodzi o absencje, to w szeregach Chelsea występu nie mogą być pewni John Terry, Ashley Cole i Frank Lampard. Ponadto zważywszy na krótkie odstępy między kolejnymi meczami Di Matteo może zdecydować się na roszady w wyjściowej jedenastce. Ja jestem kibicem CFC i wierze że mogą wygrać ten mecz i na koniec sezonu zapewnić sobie gre w przyszłorocznej edycji Champions League. Chociaż bardzo obawiam się w tym meczu remisu i Clinta Dempseya. Ale mimo wszystko jestem dobrej myśli i stawiam na CFC.