W meczu 11 kolejki polskiej Ekstraklasy Górnik Łęczna zagra z u siebie z Lechem Poznań. Typuję, że Lech wygra to spotkanie, gdyż Górnik nie do końca gra u siebie. Owszem zdążył się już trochę przystosować do nowych warunków, w Lublinie grają jednak dopiero od tego sezonu i nie mogą liczyć na doping, bo fani (fanatycy) bojkotują te mecze w Lublinie. Górnicy zajmują dopiero 13 miejsce w lidze z bilansem 2-4-4, w bramkach 12:12. Ostatnio wprawdzie rozgromili u siebie Koronę Kielce 4:0, ale Koronie wybitnie ten mecz nie wyszedł. Chwilę po tym meczu Górnik odpadł zPP z 4. ligowcem po dogrywce, ale powinien przegrac już w reg. czasie gry, cudem doprowadzili do dogrywki. W tym sezonie Górnik ogrywa tylko słabych, a za takich trudno nazwać Lecha z nowym trenerem, który wyraźnie poprawił grę i trochę wyniki (spektakularne 3:0 z Ruchem w Chorzowie) Piłkarz Lecha już od 3 kolejek ligowych (bilans 1-1-1) mają nowego trenera, którym został Bjelica. Pod jego wodzą lechici pokonali 3:1 Pogoń Szczecin, przegrali w Gdańsku, ale powinni tam wygrać, byli lepszym zespołem i stworzyli sporo dobrych sytuacji ale nieskuteczny był RObak, a po raz kolejny w obronie nie popisał się Wilusz (Samobój). Lech zremisował 0:0 z Arką w ostatniej kolejce i na kolejną wpadkę nie może sobie pozwolic, tym bardziej, że mierzy w podium. Górnik Łeczna z 9 ostatnich meczów (a z towarzyskim nawet 10) z Lechem nie wygrała ani jednego. Tradycji stanie się zadość. Nowa miotła znowu zadziała.