O godzinie 17, w Zabrzu Górnicy podejmą ekipę Tomasza Hajty - Jagiellonie Białystok. Po niespodziewanych wpadkach lidera, Legii oraz Lecha Poznań otworzyła się duża szansa do zbliżenia się mistrzostwa Polski. Górnik zajmuje czwarte miejsce w tabeli, prezentuje świetną forme oraz gra u siebie, gdzie zdobył 17 na 31 wszystkich punktów. Jagiellonia natomiast, po średniej końcówce rundy jesiennej ligę zaczął fatalnie - przegrywając z Podbeskidziem 4:0, a w pucharze z średnio grającą Wisłą 2:0. Mimo, że piłkarze Jagi w meczach wyjazdowych w lidze nie prezentowali się tak źle, wiosnę na wyjazdach zaczęli kiepsko. Nie przewiduje, żeby Zabrze było miejscem przełamania Jagiellonii. Bardzo dużym atutem Górnika są również kibice, i choć stadion jest wciąż budowany i ich ilość nie jest zbyt duża, to na pewno nie będą szczędzić gardeł i poniosą swoich piłkarzy do zwycięstwa. W ostatnim meczu, z Piastem zdecydowanie przeważali, i gdyby nie świetny Trela, mogłoby się skończyć 5:0. W Jagielloni nie ma Treli, a obrona również jest dziurawa - to może oznaczać szanse dla Nakoulmy, Kwieka czy Zahorskiego. Obstawiam wysokie zwycięstwo Górnika, 3:0.