Dziś wieczorem czasu polskiego w São Paulo dowiemy się czy po raz pierwszy w historii zespół z Europy sięgnie po tytuł Mistrza Świata, które są rozgrywane w Ameryce Południowej bądź Północnej (tak się stanie jeżeli Holandia awansuje do finału) czy jednak Albiceleste awansuje do finału i to oni zagrają z Niemcami w wielkim finale. Osobiście więcej szans daję w tym spotkaniu Argentynie. Holandia w imponującym stylu rozpoczęli Mistrzostwa od 5-1 z Hiszpanią, ale później było już zdecydowanie gorzej. W samej fazie pucharowej zarówno w meczu z Meksykiem jak i Kostaryką byli o krok od pożegnania się z turniejem, a pamiętajmy, że mimo, iż te reprezentacje okazały się odkryciem tych Mistrzostw to nie są to topowe ekipy na świecie. Oranje na tym turnieju grają zdecydowanie inną piłkę niż do tego nas przyzwyczaili, a mianowicie grają z kontry. Dziś zapewne będzie podobnie i Holandia pozwoli na rozgrywanie piłki Argentynie i będzie wyczekiwać na szansy właśnie w kontratakach i liczyć na swój tercet w ofensywie tj. Sneijder - Robben - Van Persie. Osobiście jak patrzę na formację defensywną Oranje to nie budzi u mnie zbyt dużego zaufania : Vrij, Vlaar, Indi, choć sam Vlaar może dziś nie zagrać bowiem zmaga się z kłopotami zdrowotnymi. Argentyna to drużyna, która również na tym turnieju nie zachwyca ale ma w swoim składzie przede wszystkim Messiego, który potrafi swoim błyskiem geniuszu doprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa. Ponadto pamiętajmy, że w ekipie Argentyny w ofensywie mamy również Higuaina czy Aguero, ten drugi będzie mógł już dzisiaj zagrać. Nie zagra natomiast Angel Di Maria, który w ostatnim meczu nabawił się urazu. Osobiście spodziewam się zdecydowanie innego spotkania niż wczoraj. Myślę, że to spotkanie może rozstrzygnąć jeden gol i myślę, że tego gola może zdobyć drużyna Argentyny. Holandia po bardzo dobrym wrażeniu na początek, później nieco to wrażenie zanikło i wydaje mi się, patrząc na skład Oranje, że półfinał dla tej ekipy to i tak naprawdę bardzo dobry wynik na który patrząc obiektywnie przed turniejem ciężko było stawiać. Argentyna jak już wspomniałem nie zachwyca ale wydaje mi się, że jest to drużyna lepsza od Oranje i mająca przede wszystkim Messiego, który potrafi przechylić szalę zwycięstwa jednym zagraniem na korzyść swojej drużyny. Stawiam więc na awans Argentyny do finału i powtórkę bodajże z 1990 r. kiedy mieliśmy finał w którym zmierzyły się ze sobą reprezentacje Niemiec i Argentyny.