W spotkaniu 36. kolejki Premier League Hull City z Kamilem Grosickim w składzie podejmować będzie zdegradowany już do Championship Sunderland. Gospodarze z dorobkiem 34 punktów plasują się na 17., czyli ostatnim miejscu gwarantującym utrzymanie w Premier League i mają dwa punkty zapasu nad strefą spadkową. Goście są na ostatniej pozycji i już jest pewne, że w przyszłym roku będą grać na zapleczu Premier League. Dla Hull będzie to wymarzona okazja by odskoczyć na bezpieczniejszą przewagę od strefy spadkowej, bowiem będące tuż za plecami Tygrysów drużyny Swansea i Middlesbrough w zbliżającej się kolejce spotkań mają dużo trudniejszych przeciwników. Sunderland ostatni raz schodził zwycięski z boiska na początku lutego, kiedy pokonał Crystal Palace. Od tego czasu rozegrał dziesięć spotkań z czego tylko dwa zremisował a pozostałe przegrał. Z kolei ostatnie dziesięć spotkań Hull to 4 wygrane, 2 remisy i 4 porażki. W drużynie gospodarzy raczej nie zobaczymy kontuzjowanych Keane'a, Masona i Meylera a u gości na liście nieobecnych zapewne znajdą się: Kirchhoff, Larsson, McNair, Oviedo, Watmore i Cattermole. Hull jest zespołem lepszym, w lepszej dyspozycji, dodatkowo goście zagrają już bez większej motywacji, dlatego spodziewam się, że trzy punkty zostaną w Hull.