Drugi mecz grupy C zostanie rozegrany dziś wieczorem w Poznaniu i każdy musi przyznać rację, że ciągle pozostaje on w cieniu spotkania Hiszpanów z Włochami. W tym pojedynku nie ma jasnych faworytów, o wyniku zadecydować mogą lepsze wyszkolenie techniczne poszczególnych piłkarzy albo nawet dyspozycja dnia. Irlandczycy, którzy uskarżali się na bardzo męczące treningi, kilka dni przed EURO zarzekali się o swojej gotowości, świeżości oraz woli walki. Chorwaci mnie wydają się zespołem z charakterem i za wszelką cenę nie odstawią w tym spotkaniu nogi. Według mnie w takim mecze walki może paść wiele kar indywidualnych w postaci żółtych kartek. Efektem wyrównanej gry może być również, a tak obstawiam mała ilość bramek - maksymalnie dwa gole w całym spotkaniu. Oba zespoły nie grają ultra-ofensywnie. Irlandczycy w eliminacjach zajęła drugie miejsce za Rosją i po dziesięciu spotkaniach ich wynik bramkowy wynosił 15 strzelonych do 7 straconych, co daje 1,5 gola strzelonego i 0,7 gola straconego, na mecz. Nie jest to dużo, tym bardziej że w dwóch spotkaniach towarzyskich przed Mistrzostwami Europy, "wyspiarze" zremisowali 0:0 z Węgrami i skromnie wygrali z Bośnią i Hercegowiną, 1:0. Chorwaci w eliminacjach również zajęli drugie miejsce, za Grekami. Ich bilans bramkowy na dziesięć spotkań różni się nie wiele od ich rywali. Strzelonych 18 goli (1,8 gola zdobytego na mecz) i wpuścili 7 bramek (0,7 gola straconego na spotkanie). Jeżeli chodzi o przygotowanie do tej imprezy, Chorwaci pokonali słabych Estończyków 3:1 i zremisowali 1:1 z Norwegią. Statystyki świadczą o podobnym poziomie piłki obu drużyn i osobiście fajerwerków się nie spodziewam. W ostatnim meczu towarzyskim z 10 sierpnia ubiegłego roku, padł bezbramkowy remis. Na pięć spotkań bezpośrednich pomiędzy Irlandią i Chorwacją tylko jeden raz wynik był minimum trzy bramkowy. Mój typ na under 2,5 gola w tym spotkaniu wydaje mi się być uzasadniony i dlatego uważam, że jest to najlepsza opcja z wszystkich możliwych na ten mecz.