Obie drużyny grają całkiem odmienny football i typowanie faworyta wydawałoby się proste, ale myślę że najważniejszą sprawą będą tutaj warunki pogodowe, które pomogą gościom. Gospodarze, Jagiellonia Białystok, aktualny lider tabeli będzie niewątpliwie chciała zakończyć ten etap na najwyższym stopniu i ma duże szanse. Ja jednak typuję, że w tym meczu padnie mało bramek, czyli - 2,5. W Białymstoku już zima, murawa na ostatnim ich meczu z Lechem już wyglądała słabo a w meczu z dużo słabą i ciągle broniącą się Wiłą Płock będzie niezwykle trudnym meczem. Jagiellonia ma bilans bramkowy 35:18, co daje im średnią prawie 2 strzelone i 1 tracona bramkę. Na własnym boisku grają w tzw. kratkę, bo już 3 razy przegrali a ich bilans bramkowy po 9 meczach jest 16:11, czyli podobny do sezonowego. Goście z Płocka przyjadą jednak po punkt i nie mam mowy o otwartej z ich trony grze. Wisła ogólny bilans bramkowy ma 23:26 i byłby on jeszcze gorszy gdyby nie doszło do dużej strzelaniny w ich ostatnim meczu z Ruchem 4:3. Bilans czyli ok. 1 zdobywanej i traconej bramki. nie jestem pewien czy będą w stanie w ogóle strzelić bramkę w Białymstoku, bo od 5 meczów nie wygrali i często zdarzało im się mieć zerowe konto.