Nie od dziś wiemy, że naszą najsłabszą formacją jest obrona. Póki mieliśmy w bramce Wojtka Szczęsnego, to nawet Niemcy mieli problem, żeby wykorzystać tą sytuację, jednak dziś Szczęsnego nie będzie stąd mocno obawiam się o naszą skuteczność w obronie. Druga sprawa to oczywiście też fakt, jak naszym udało się w tak krótkim czasie zaaklimatyzować w dalekiej Korei. Nie sądzę, aby udało się to w pełni, przez co również mam spore obawy co do dyspozycji niektórych przynajmniej zawodników. Jednak jak mówię, decydujący może być tu brak Szczęsnego, a także przecież Głowackiego. Dodajmy do tego dopiero drugi mecz i brak zrozumienia z kolegami Perquisa i myślę, że pod naszą bramką nie raz może być bardzo groźnie. Równocześnie jednak cały czas staram się doceniać siłę ofensywną naszej drużyny i przede wszystkim co raz lepsze zrozumienie zawodników i przez to wiele ciekawych akcji. Mamy także Roberta Lewandowskiego, który jak sam trener Borussi potwierdza, może nabrać dużo pewności siebie po ostatnim kapitalnym meczu w Bundeslidze. W ostatnich meczach kadry widzieliśmy już, że ten zawodnik nie raz potrafi w pojedynke stworzyć kolegom sytuację lub też sam ją sobie wypracować, a dziś kiedy przyjdzie mu grać ze słabszymi fizycznie Koreańczykami to widzę spore szanse na jego bardzo dobry występ. Moim zdaniem trudno wskazać wynik tego meczu, wszystko zależy głównie od dyspozycji naszej drużyny. Jeśli się okaże, że po długiej podróży będziemy nieodpowiednio przygotowani do meczu, to możemy tutaj nawet wysoko przegrać, jeśli jednak uda nam się pokazać grę z poprzednich spotkań, to jestem pewny że nawiążemy walkę i będziemy w stanie tutaj strzelić bramki, jednak brak Szczęsnego w bramce może się dla nas okazać bardzo kosztowny.