Korona swoje już robiła, teraz zespół gra bez presji co pokazali w Poznaniu przegrywając tylko 3:2. Już w fazie zasadniczej ten zespół grał ofensywnie, trener Bartoszek chce grać w piłkę a nie bronić, taki obraz gry oglądaliśmy gdy te punkty były potrzebne, tego teraz nie ma i jestem przekonany że gospodarze wyjdą ofensywie. Zresztą Korona u siebie po fazie zasadniczej to trzecia ekipa najlepiej punktująca z tym ofensywnym stylem gry i bramkami tylko trzy ekipy strzelały częściej. Dużo ciepłych słów o defensywie nie można powiedzieć, sporo luk jeszcze jakoś to u siebie potrafią trzymać ale na ten mecz pojawiają się dwa problemy brak Diawa i pauzujący za kartki kapitan R.Dejmek. Wraca za to obrońca Kwiecień. Jaga dość dawno overka nie miała, traci mało goli ostatnio. Jagiellonia dzielnie broni pozycji lidera, ostatnie trzy mecze bardzo skromnie w ofensywie tylko dwie bramki strzelone ale za to żadnej straconej i siedem punktów. Troszkę te czyste konta do nich nie podobne ale oglądałem mecz z Pogonią która miała sporo sytuacji, bo na tle Cracovii oraz Piasta to za wiele pracy nie ma. Dziś ta poprzeczka idzie jeszcze w górę o czym wspomniałem a potrafią tracić sporo na wyjazdach choćby ten szalony mecz z Zagłebiem 3:4. Jeśli chodzi o jakoś w ofensywie to ona idzie tylko do góry Sheridan zaczyna regularnie strzelać ale najważniejsza sprawa to do zdrowia wrócili Vassiljew i Frankowski to ogromne atuty w ofensywie, bo miejsca czy na kontry czy na atak pozycyjny przy tak grającym rywalu im nie zabraknie. Myślę że do gry w tym przypadku jest kilka wariantów na bramki, tym bardziej że historia spotkań też za tym przemawia w Kielcach sześć razy z rzędu overy i to nawet bardzo wysokie.