Sobotnie granie w T-Mobile Ekstraklasie zacznie się w Kielcach, gdzie miejscowa Korona podejmie Pogoń Szczecin. Faworyt musi i jest tylko jeden, liderujący po dwóch kolejkach Portowcy prezentują o wiele lepszą dyspozycję na początku sezonu od swoich dzisiejszych rywali. O Koronie można powiedzieć, że prezentują równą grę bo tak w pierwszym jak i drugim meczu przegrali 0:2, a ponadto w środku tygodnia z drużyny odszedł jej największy ,,walczak" - Maciej Korzym. I to jeszcze nie koniec problemów gospodarzy, można również się spodziewać nieobecności Zbigniewa Małkowskiego leczącego kontuzję. Kolejny cios dla Kielczan to wieści z pomorza o tym że już dzisiaj może wystąpić wracający do zespołu gości Marcin Robak. W poprzednim sezonie oba spotkania między tymi drużynami zapewniały duże emocje i dużo bramek. Mecz w Szczecinie skończył się wynikiem 3:2 na korzyść gospodarzy, z kolei rewanż to 2:2 mimo że mecz ułożył się fantastycznie dla Korony i do przerwy był wynik 2:0. W obydwu meczach zobaczyliśmy łącznie 3 czerwone kartki i sporo żółtych, ale skład jak i styl gry po odejściu kilku ważnych ogniw w drużynie gospodarzy się zmienił i w dzisiejszym meczu nic nie zapowiada nam powtórki z poprzedniego sezonu. Jeśli nie dojdzie do jakiegoś załamania gry Pogoni, to należy spodziewać się pewnego zwycięstwa i powrotu na fotel lidera przez zespół przyjezdnych.