Idąc za jak się okazało do tej pory skuteczna taktyką grania remisów w celu nabicia punktów, zdecydowałem się obstawić kolejnego "iXa", tym razem w meczu belgijskiej ekstraklasy, Kortrijk (7) oraz Standard Liege (1). Według bukmacherów to goście są faworytem do zgarnięcia kompletu punktów, jednak moim zdaniem dobrze grający na własnym boisku gospodarze z pewnością poradzą sobie z atakami rywali, a że potrafią to robić, udowodnili już niejednokrotnie. Kortrijk w tym sezonie może nie gra rewelacyjnie, ale nie zmienia to jednak faktu, że jak co roku walczy o udział w Lidze Mistrzów. Z pewnością do celu bliżej jest mu dzięki postawie na własnym terenie, bowiem do tej pory w 9 domowych potyczkach zebrali aż 18 punktów (5 zwycięstw, 3 remisy i 1 porażka; bramki: 18/9). W ostatnim meczu przed własną publiką, gospodarze zremisowali 1:1 z Charleroi (10). Goście to obecny lider rozgrywek i to, że jest w formie potwierdza zarówno dyspozycją, jak i skutecznością na wyjazdach (7 zwycięstw, 2 remisy i 1 porażka; bramki: 22/4). Ciężko, więc o to, by przyjezdni ulegli niżej notowanym rywalom, jeżeli wciągu 10 spotkań stracili zaledwie 4 bramki. W ostatniej potyczce poza domem Standard, jednak zaledwie zremisował bezbramkowo z Leuven (14). Jeżeli chodzi o spotkania H2H to wydają się one być bardzo ciekawe, bowiem na 8 meczów, gospodarze wygrywali trzykrotnie, goście również trzykrotnie, zaś remisem kończyły się dwa pojedynki. Bilans bramkowy tych starć wynosi 9 do 11 na korzyść gości. Według mnie obie drużyny są w stanie pokusić się o komplet punktów, jednak z pewnością każdej z ekip przydadzą się jakiekolwiek punkty. Nie wiem czy 1 oczko specjalnie ucieszy szatnie obu drużyn, ale na pewno taki rezultat moim zdaniem jest możliwy.