Moim zdaniem Lechia jest wyraźnym faworytem tego spotkania. Jest mocniejsza kadrowo, jest o wiele bardziej stabilna, niż Cracovia. Gospodarze wydaje się, że mają nawet za szeroką kadrę, bo na każdą pozycję mają po 2,3 zawodników, jak nie więcej, a limity obcokrajowców blokują trochę manewry Piotrowi Nowakowi. Jeżeli chodzi o Lechię to jak na razie prowadzą w tabeli z 1 pkt przewagi nad drugą Jagiellonią. W 22 spotkaniach wygrali 13 razy, 4 razy zremisowali i 5 przegrali. Strzelili 35 bramek, tracąc 25. W meczach na własnym stadionie grają bardzo dobrze, bo w 11 spotkaniach wygrali 9 razy, raz zremisowali i raz przegrali. Strzelili aż 26 bramek, a stracili 11. Z kolei ich rywal przyjeżdża osłabiony brakiem MIroslava Covilo, który wypada do końca sezonu, a to ważny zawodnik środka pola, co w przypadku obecności Krasicia mocno mogło by neutralizować jego poczynania. Ten sezon dla Cracovii nie jest tak udany, ale ostatnio mają niezłą passę. Na chwilę obecną zajmują dopiero 12 miejsce. Wygrali 5 spotkań, 10 zremisowali i 7 przegrali. Strzelili 31 bramek, a stracili 28. W meczach wyjazdowych głównie remisują, bo w 11 spotkaniach ta sztuka udała im się aż 6 razy. Uważam, że gospodarze są na tyle silną drużyną, że spokojnie poradzą sobie z Cracovią i 3 pkt zostaną w Gdańsku