Legia w przerwie zimowej się zmieniła dosyć znacząco, bo w klubie nie ma już dwóch żądeł w postaci Nikolicia i Prijovicia, do Sampdorii odszedł prawy obrońca Bereszyński, a dziś nie zagra Jędrzejczyk, który ze względów formalnych nie może wystąpić, kontuzjowany jest Rzeźniczak. Wprawdzie do klubu trafił Tomas Necid, jednak jego adaptacja w zespole nie jest jeszcze na wystarczającym poziomie. Ciężko powiedzieć w jakiej formie jest Legia, bo rozegrała tylko jedno spotkanie po przerwie zimowej, które wygrała 1:0 w Gdynii z Arką. Trzeba powiedzieć, że mało brakowało i Legia nie doszłaby do tego etapu Ligi Europy, bo w poprzednim roku mieli sporo problemów, z zespołem nie poradził sobie Besnik Hasi, którego zastąpił Jacek Magiera i ten dobrze poukładał zespół. Jeżeli chodzi o Ajax, to jego przewaga poza mocniejszymi piłkarzami i większym budżetem jest taka, że regularnie gra w Eredivisie i w tym roku rozegrał już 5 spotkań ligowych i co ważne, stracił w nich tylko 1 bramkę. Ajax swoją grupę wygrał w bardzo dobrym stylu, zwyciężając 4 razy i 2 razy zremisując, strzelając aż 14 bramek. W mojej opinii będzie to wyrównany mecz, bo w Ajaxie nie ma już El-Ghaziego, ale jest młody Dolberg, są w rytmie meczowym i przede wszystkim 2 lata temu pokonali Legię w Warszawie 3:0, co daje im małą przewagę psychologiczną