O 16.30 zostanie rozegrane spotkanie w ramach meczu o Superpuchar Polski. Miejscem rozegrania tej potyczki będzie Warszawa, a to powoduje, że automatycznie faworytem są gracze Jana Urbana. Obie ekipy uczestniczyły w rozgrywkach europejskich. Śląsk Wrocław miał dzielnie nas reprezentować w eliminacjach do Ligi Mistrzów, ale to co tam zobaczyliśmy na pewno nas nie ucieszyło. Śląsk Wrocław w fatalnym stylu przegrał w dwumeczu z Helsinborgiem IF 1-6 i na otarcie łez ma jeszcze kwalifikacje do Ligi Europejskiej. Z taką grą, jaką zaprezentował w meczach z mistrzem Czarnogóry (Budnocostem Podgorica) i z mistrzem Szwecji ciężko przypuszczać, aby gracze Oresta Lenczyka mogli coś tam zwojować. Zupełnie inaczej wygląda gra warszawskiej Legii. Legioniści wyeliminowali już dwóch rywali w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej. Szczególnie dobrze idzie im w meczach rozgrywanych w Warszawie. Oczywiście, dzisiaj to nie będzie to samo, ale zawsze to dodatkowy handicap dla Wojskowych. W Pucharze Polski gracze Jana Urbana rozbili Okocimski Brzesko 4-0. W skład znakomicie wkomponował się Marek Saganowski, który wykorzystuje multum swoich podbramkowych sytuacji. Dzisiaj Legia Warszawa jest zdecydowanym faworytem tego meczu. Śląsk Wrocław jest w kryzysie, a Legia po wyeliminowaniu austriackiego Riedu ma na pewno o wiele lepsze nastroje. Legia Warszawa w ostatnim spotkaniu ze Śląskiem wygrała z nim 4-0. Ma jednak z nimi rachunki do wyrównania, ponieważ gdy legia była gospodarzem to Śląsk Wrocław był lepszy i z nimi wygrywał. Dzisiaj stawiam na pewne i przekonujące zwycięstwo Legii 2-0.