Wynik z Wrocławia (2:0 dla Legii) sprawia, że rywalizacja w finale Pucharu Polski wydaje się być rozstrzygnięta. Podobnie jak rok i dwa lata temu Puchar Polski zdobędzie Legia Warszawa. Jak może wyglądać dzisiejsze spotkanie? Według mnie Śląsk mimo wszystko będzie się starał odrobić straty z pierwszego meczu, wszak podopieczni Stanislava Levego wciąż walczą o Ligę Europejską, a jak sobie przypominamy w ostatnich latach Legia Śląska u siebie pokonać nie potrafiła. Z drugiej strony Śląsk dziś zagra bez pauzujących za kartki Wasiluka i Pawelca, co może ułatwić strzelanie bramek Legii. Legia natomiast według mnie będzie chciała potwierdzić swoją wyższość i wygrać również mecz rewanżowy ze Śląskiem. Będą dziś wspierani przez komplet widzów na Pepsi Arena więc według mnie podopieczni Jana Urbana będą starali się zrobić jak najlepsze wrażenie w tym spotkaniu. Jeśli chodzi o nieobecnych to w Legii nie zobaczymy Bereszyńskiego, Astiza, Rzeźniczaka i Ljuboi. Myślę, że to spotkanie będzie mimo wszystko niezłym piłkarskich widowiskiem, na pewno dużo dałoby szybkie strzelenie bramki przez Śląsk, to sprawiłoby, że i Śląsk jeszcze bardziej uwierzyłby w odrobienie strat, natomiast Legia musiałaby również bramki jakieś strzelić (choć i tak wydaje mi się, że Legia dziś co ma strzelić to strzeli). Podsumowując więc według mnie przy komplecie publiczności na Pepsi Arena powinniśmy zobaczyć naprawdę niezłe widowiska i ja mam również nadzieje na sporą ilość goli.