Mecz 3 kolejki grupy G ligi mistrzów. Nieoczekiwany mistrz Anglii z poprzedniego sezonu może nie jest już taką rewelacją jak w poprzednim sezonie, ale udało mu się zatrzymać większość kluczowych graczy i nadal prezentuje bardzo wysoki poziom. Na krajowym podwórka zajmuje z 8 punktami 13 miejsce po 8 kolejkach, ale na tak wczesnym etapie rozgrywek nie jest to kluczowe tym bardziej, że tabela jest spłaszczona, a Leicester grał już m.in. z Arsenalem, Manchesterem United, Chelsea i Liverpoolem. Za to w lidze mistrzów, która jest „sprintem”, radzi sobie bardzo dobrze i po 2 kolejkach ma komplet punktów po zwycięstwach nad Club Brugge i FC Porto. FC Kopenhaga jest przedstawicielem, mistrzem i aktualnym liderem jednak dużo słabszej ligi duńskiej. Niemniej w fazie grupowej LM (do której dostała się przechodząc kwalifikacje) radzi sobie dobrze. Zgromadziła 4 punkty dzięki zwycięstwu nad Club Brugge oraz wyjazdowemu remisowi z FC Porto i dzięki temu jest wiceliderem grupy. Myślę, że jednak mistrz Anglii jest zespołem o półkę wyżej i grając u siebie wygra to spotkanie robiąc milowy krok w stronę fazy pucharowej.