Liverpool wyraźnie ma problem po odejściu z klubu Luiza Suareza. Cała gra ofensywa była oparta na nim i na Sturridgu. Ciężko powiedzieć w jakiej formie są "The Reds", ponieważ w lidze grają w kratkę. W pierwszej kolejce wymęczyli zwycięstwo nad Southampton 2:1, potem wyraźnie przegrali w Manchesterze z City 3:1 by nagle pokonać Tottenham na White Hart Lane 3:0. W ostatniej kolejce przegrali z Aston Villą na Anfield 1:0 co jest wielką sensacją nawet zważając na to, że tacy piłkarze jak Sterling czy Daniel Sturridge weszli z ławki albo nie grali a na murawie meldowali się tacy piłkarze jak Lallana czy Marković. W okienku transferowym Liverpool szalał wydając kosmiczne pieniądze za przeciętnych piłkarzy jak ci dwaj wyżej wymienieni. Naturalnym zastępcą Suareza ma być Mario Balotelli, który jednak od dłuższego czasu gra fatalnie i nie ma z niego żadnego pożytku. Trener Brendan Rodgers ma problem w ataku. Wiele się mówi o tym, że od 1 minuty zagra Ricky Lambert, który może nie jest wirtuozem lecz oddaje całe serce za Liverpool. Ich dzisiejszy rywal, Ludogorets Razgrad wszedł do Ligi Mistrzów dzięki rumuńskiemu obrońcy Motiemu, który obronił 2 karne w serii rzutów karnych w rewanżowym meczu w Bułgarii ze Steauą Bukareszt. To drużyna bez gwiazd, oparta na przeciętnych Brazylijczykach lecz jak widać stanowią monolit i zdobywają regularnie tytuł w lidze bułgarskiej. We własnej lidze po 8 kolejkach o dziwo, nie prowadzą w lidze. Wygrali 4 spotkania, 3 zremisowali i przegrali jedno i zajmują dopiero 4 miejsce w tabeli. Liverpool pewnie wygra dzisiejsze spotkanie