Ważny mecz sąsiadów w tabeli. The Reds mieli słabe 10-12 meczów, ale ostatnio wzięli się do roboty i systematycznie pną się w tabeli. Z ostatnich 10 meczów we wszystkich rozgrywkach przegrali tylko 1 z MU na wyjeździe (0:3, choć powinni przegrać max jedną bramką, ale fantastycznie bronił De Gea). The Reds są w ligowej tabeli tuż za swoim niedzielnym przeciwnikiem (mają 35 pkt, gdy WHU 36). W przypadku wygranej mogą wskoczyć nawet na 6 miejsce bo West Ham jest tylko punkt wyżej, a Tottenham zaledwie 2 punkty. Co więcej w Liverpoolu odżyły szanse na LM w przyszłym sezonie za sprawą miejsca dobrego w LE. Maja już tylko 5 pkt straty do 4-rtego miejsca, a w pewnym momencie mieli ponad 10! Liverpool ma w nogach mecz w tygodniu z Chelsea jednak zmęczenie powinno być niwelowane tym, że na Stamford B. zagrali bardzo dobre zawody i w 90min nie stracili z jedną z 3-4 najlepszych drużyn Europy gola. Na Anfield Road po długiej przerwie powinniśmy wreszcie w pełnym wymiarze czasu zobaczyć Daniela Sturridge'a a to z pewnością dobra wiadomość dla fanów Liverpoolu. Liverpool bardzo dobrze wypadł w obu meczach z piekielnie mocną Chelsea, u siebie był nawet lepszy, a na wyjeździe był lepszy w 1-szej połowie co przyznał nawet Mou. Portugalczyk powiedział też, że wyeliminowanie The Reds było bardzo trudnym zadanie- Oba mecze były emocjonujące i wyrównane. Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że Liverpool grał w pierwszej połowie lepiej. - West Ham spuścił ostatnio z tonu i w 5ostatnich spotkań wygrał tylko 1, do tego zanotował 2 remisy i 2 przegrał. Awansował za to w PA po meczu z Bristol. Liverpool powinien wykorzystać wysoką formę i atut własnego boiska. Prawd. jest występ drugiego najlepszego strzelca zespołu Sturrige'a, który w tamtym sezonie miał ponad 20 goli. Liverpool wcześniej w Londynie przegrał z WHU 1:3, ale z 5 ostatnich meczów przegrał tylko ten 1. Liverpool ma wiele by wygrać ten mecz.