Manchester United po niezłym tournee w Stanach Zjednoczonych gdzie pokonywali m.in. Real czy Inter zaczął sezon Premier League bardzo słabo. Jak na razie letnie transfery w postaci Di Marii czy Blinda nie przekładają się na wysokie miejsce w tabeli i wielką zdobycz punktową. Drużyna z czerwonej strony Manchesteru zajmuje dopiero 8 miejsce w tabeli z 13 punktami na koncie. Wygrali 3 spotkania, 4 zremisowali i 2 przegrali. Zdobyli 16 bramek a stracili 13. Na plus "Czerwonych Diabłów" trzeba zaliczyć to, że nie przegrali od 4 spotkań w których zdobyli 8 punktów. Na wyjazdach grają przeciętnie gdyż w 4 spotkaniach nie zwyciężyli ani razu! Grając z takimi przeciwnikami jak Burnley, West Brom, Sunderland czy Leicester warto by było choć jedno spotkanie wygrać. Tymczasem zremisowali 3 spotkania i jedno przegrali w tym z Leicester a warto przypomnieć, że w tym spotkaniu mieli mecz pod kontrolą i prowadzili 3:1. Z kolei drużyna Manuela Pellegriniego zajmuje 3 miejsce w tabeli z 17 punktami na koncie. Wygrali 5 spotkań, 2 zremisowali i 2 przegrali. Na własnym obiekcie rozegrali 4 spotkania z których wygrali 2, jedno zremisowali i raz schodzili z boiska pokonani. Piłkarze chilijskiego trenera przyzwyczaili swoich kibiców do zwycięstw na Etihad a historia derbowych spotkań jest trochę na ich niekorzyść. W ostatnich 5 meczach tylko 2 razy na własnym stadionie MC był górą, lecz moim zdaniem United nie są w zbyt dobrej dyspozycji i to niebieska strona Manchesteru będzie świętować zwycięstwo