Przed nami drugi półfinał. W pierwszym półfinale Real łatwo ograł Atletico i pewnie zmierza do wielkiego finału, kto będzie jego przeciwnikiem? Przed Monaco wielka szansa na powtórzenie wyniki z przed 13 lat gdzie grali w finale z Porto, przegranym 0:3. Juventus grał w finale 2 lata temu i także przegrał 1:3 z Barceloną. To tak w roli ciekawostki a teraz do sedna. Obie ekipy są w znakomitej formie, w swoich ligach pokonują każdego i pewnie dążą do wygrania Mistrzostwa w lidze. Monaco w fazie pucharowej ograł już Manchester City w dwumeczu 6:6 lecz wynik na wyjeździe mieli lepszy i Dortmund 6:2, w każdym z tych 4 meczy strzelali po 3 bramki, świetna skuteczność. Juventus ograł Porto 3:0 w dwu meczu i Barcelonę także 3:0 w dwu meczu. Monaco grając u siebie strzela mnóstwo bramek, w tym sezonie nie było jeszcze meczu by Monaco nie strzeliło bramki u siebie! Są w kapitalnej formie i cóż można jeszcze więcej powiedzieć, nie mogą przegrać meczu u siebie, bo zamkną sobie szansę na awans. W tym meczu nie zagrają: G. Boschilia, T. Bakayoko, G. Carrillo, D. Sidibe i P. Nguinda Ndiffon czyli można powiedzieć, że wszyscy najlepsi piłkarze są zdrowi i gotowi na batalię. Juventus ma piekielnie mocny skład w tym sezonie, wydawało by się, że po odejściu paru piłkarzy przed sezonem będą dużo słabsi nic bardziej mylnego. M. Allegri ich tak kapitalnie poustawiał, że nie mają słabego punktu. W tym meczu nie zagrają: M. Pjaca i D. Rugani. Powodzenia.