Ważne spotkanie czeka piłkarzy Fulham w czwartek w Danii, gdzie zmierzą się z Odense. Rywale dosyć niespodziewanie wygrali w pierwszej kolejce w Krakowie z Wisłą 3:1 i prowadzą obecnie w tabeli, podczas gdy Cottagers mają na koncie punkt zdobyty w meczu z Twente. Goście przyjadą na Fionia Park mając na koncie pięć kolejnych remisów i aż osiem meczów bez zwycięstwa. Terminarz układa się dla ekipy z Londynu w ostatnim czasie dosyć specyficznie. Licząc od początku sierpnia Fulham gra na przemian trzy spotkania u siebie i potem trzy na wyjeździe. Mecz w Danii zakończy serię wyjazdową i zapewne menedżer Martin Jol będzie zadowolony, jeśli jego zespół zanotuje kolejny remis. Gospodarze z kolei chcą iść za ciosem i zdobyć kolejne trzy punkty, które znacznie przybliżą ich do awansu do fazy pucharowej. W lidze duńskiej De Stribede spisują się póki co przeciętnie. Wygrali cztery spotkania, cztery przegrali zanotowali dwa remisy. W niedzielę ponieśli dotkliwą porażkę z FC Midtjylland w lidze (1:4), co na pewno nie wpłynie pozytywnie na morale w drużynie. Na niekorzyść Odense przemawia także bilans tego klubu w pojedynkach z zespołami z Anglii - dwa remisy i cztery porażki. Z drugiej strony gospodarze przegrali u siebie tylko jeden z poprzednich 15 meczów w europejskich rozgrywkach, odnosząc w tym czasie osiem zwycięstw i sześciokrotnie remisując. Fulham natomiast wygrało pierwsze wyjazdowe spotkanie w obecnej edycji Ligi Europejskiej z Crusaders (3:1), ale w kolejnych trzech meczach na obych obiektach nie zdobyło nawet jednej bramki. Goście zagrają bez kontuzjowanych Aaron Hughes i Simona Daviesa oraz chorych Bobby'ego Zamory i Moussy Dembele.