Oba zespoły są zupełnie w przeciwnej sytuacji. Skazywany na porażkę w tej grupie APOEL jest po dwóch kolejkach liderem, natomiast faworyzowane Porto znajduje się dopiero na trzecim miejscu. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej meczom w tej grupie, to od razu widać, że tabela w tym wypadku nie dokładnie oddaje siłę drużyn. Porto rozpoczeło od ważnej wygranej u siebie z mocnym Szachtarem, potem natomiast przegrało na trudnym terenie w Rosji, jednak tam pół meczu Portugalczycy grali w osłabieniu i dopiero wtedy stracili dwie bramki, które dały zwycięstwo Zenitowi. APOEL natomiast rozpoczął od wygranej u siebie z Rosjanami, jednak każdy polski kibic chyba jeszcze dobrze pamięta, jak trudno gra się na stadionie w Nikozji. Potem przyszedł dość sensacyjny wyjazdowy remis w Doniecku, jednak tam to Szachtar przeważał przez 90 minut gry, lecz nie potrafił przełożyć tego na kolejne bramki. Wydaje się, że dzisiejszy mecz będzie podobny właśnie do tego ostatniego, czyli Apoel będzie przez większość czasu bronił się przed ofenswynie grającą drużyną gospodarzy. Różnica moim zdaniem będzie taka, że Porto jest w tej chwili w wyższej formie od Szachtara i trudno uwierzyć, aby i tym razem Cypryjczycy mieli tyle szczęścia co w Doniecku. Typuje tutaj wysokie i bardzo pewne zwycięstwo FC Porto, które sprowadzi na ziemię piłkarzy z Nikozji.