Dziś zostanie rozegrana trzecia już kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów. W jedynym portugalsko-hiszpańskim pojedynku, FC Porto zagra przy własnej publiczności z Athletic Bilbao. Po pierwszych dwóch meczach to właśnie dzisiejsi gospodarze są liderem grupy H, z dorobkiem czterech punktów. Baskowie zamykają tabelę, z jednym punktem po wyjazdowej przegranej na Białorusi (2:1) oraz bezbramkowym remisie u siebie z Szakhtarem Donieck. W tym pojedynku bez wątpienia faworytem jest FC Porto. Co prawda ich forma nie jest idealna, ale myślę że taka dyspozycja powinna wystarczyć na słabiutki teraz Athletic. Piłkarze z kraju Basków powinni bardziej zacząć się martwić bytem w Primiera Division, bo tam zajmują jedną pozycję nad strefą spadkową z bilansem 1-2-5. Szczególnie słabo radzą sobie właśnie na wyjazdach, gdzie wraz z meczem z Bate, przegrali je wszystkie. FC Porto kolejnego tak z pozoru łatwego meczu już chyba mieć nie będzie, a dla nich w tej chwili priorytetem jest powiększenie sobie dorobku punktowego nad resztą drużyn w grupie. Okazja ku temu jest teraz wyśmienita, bowiem w dość dobrej dyspozycji jest Jackson Martinez, Queintero oraz Tello, czyli główne motory napędowe ofensywy. Myślę że portugalskie ''Smoki'' dziś bez problemu pokonają hiszpańskiego rywala, który chyba po tym meczu będzie mógł się już tylko i wyłącznie skupić na La Lidze.