Portugalia o dziwo mimo dość dobrego składu nie jest wymieniana w 1. szerego do wygrania mistrzostw. To tylko powinno jej pomóc, tym bardziej, że jej trener mówi otwacie, że chcą wygrać i mogą wygrac te mistrzostwa. Skoro udało się Grecji, poprzednikowi Santosa w rep. Grecji z DUŻO gorszym składem, to dlaczego nie miałoby się udać Portugali. Najpierw jednak powinni pokonać Austrię i powinni to zrobić. Tym bardziej, że C. Ronaldo jeden z 2-3 najlepszych piłkarzy świata mówi, że nie grał w tak mocniej reprezentacji swojego kraju jak obecnie. Wynik 7:0 z Estonią i inne b. dobre o stawkę potwierdzają jego słowa i ambicje Portugalii. W grupie F Portugali jest faworytem w starciu z Austrią i się zgadzam, gdyż goście wpadli w dołek i przegrali 4 z ostatncih 6 meczów, co więcej przegrali z praw. najsłabszym zespołem w grupie Węgrami 0:2, a Węgrzy nie grali na wielkiej imprezie jakieś 30 lat! W pierwszym meczu Portugalia niespodziewanie tylko zremisowała z Islandią, ale była stroną wyraźnie lepszą, była jednak nieskuteczna i popełniała duży bład w obronie nie pilnując Bjarnassona. Portugalczycy mimo fatalnego wyniku z Islandią są klasowym zespołem i myślę, że nie popełnią już tego samego błędu, co w spotkaniu z Islandczykami. Strzeliwszy bramkę poczuli się chyba zbyt pewnie i trochę zlekwecażyli rywala. Austria na ME nie wygrała jeszcze żadnego meczu, gra na nich dopiero po raz 2. a pierwszy raz sama wywalczyła awans. Poza Alabą ma dość przeciętnych , co najwyżej solidnych piłkarzy