PSG to zdecydowany faworyt tego spotkania. Nikomu nie trzeba wspominać o tym jakie mają gwiazdy w składzie, jaki jest tam kapitał i jak sobie radzą na francuskim i europejskim froncie. Paryżanie w tym sezonie Ligue 1 zgromadzili 38 punktów na które złożyło się 12 zwycięstw i 2 remisy, nie przegrywając żadnego. Strzelili 45 bramek, tracąc 10. W meczach z przeciętnymi rywalami aplikują kilka bramek, nie pozostawiając wątpliwości kto jest lepszy. Przykładami tego są zwycięstwa z Nantes 4:1, na wyjeździe z Angers 5:0, u siebie z Bordeaux, że nie wspomnę o pogromach w Lidze Mistrzów. W meczach na własnym stadionie są bezkompromisowi, bo wygrali wszystkie 7 spotkań, strzelając rywalom 26 bramek, tracąc tylko 5. Druzyna Troyes z pewnością ma inne cele. Ich zadaniem jest utrzymanie się w Ligue 1. Na razie to zadanie wykonują z nawiązką, bo zajmują 11 miejsce z 18 punktami. Wygrali 5 spotkań, 3 zremisowali i 6 przegrali. Strzelili 14 bramek, a stracili 16. W meczach na obcych stadionach radzą sobie nieźle, bo wygrali 2 mecze, raz zremisowali i przegrali 3. Strzelili 7 bramek, a stracili 9. W zasadzie kto nie gra z PSG, ten powinien się martwić z iloma bramkami wyjedzie z Parc des Princes. Troyes to słaba drużyna jak na realia PSG i moim zdaniem będzie kolejna rozwałka