Dziś Valencia zmierzy się z Rayo Vallecano i jeżeli chce zachować przewagę przed tą serią gier nad Sevillą oraz wrócić na 4.miejsce w tabeli muszą to spotkanie wygrać. Rayo to co prawda drużyna środka tabeli dla której celem na ten sezon było przede wszystkim utrzymanie i są już tego niemal pewni i to od pewnego już czasu. Wydaje się, że ta pewność nieco negatywnie wpływa na wyniki drużyny Rayo w ostatnim czasie. Otóż w 4 ostatnich kolejkach wygrali tylko raz z Almerią, przegrali natomiast z Realem Madryt (0-2), Sevillą (0-2) i Celtą Vigo (1-6). Zresztą jeśli chodzi o mecze z zespołami czołowymi w Primera Division to Rayo nie spisuje się najlepiej. Jedynie z Atletico Madryt (u siebie) potrafili zremisować 0-0, a tak notowali porażki. Z Barceloną 0:2 (dom) i 1:6 (wyjazd), z Realem 1:5 (wyjazd) i 0:2 (dom), z Sevillą 0:1 (dom) i 0:2 (wyjazd) oraz z Atletico Madryt 1:3 (wyjazd). Z dzisiejszym rywalem Valencią Rayo w tym sezonie mierzyło się już 3 razy i bez większych sukcesów, w lidze 0:3, natomiast w Pucharze Króla 1:2 (dom) i zremisowali 4:4 (na wyjeździe). Zresztą jeśli chodzi o bezpośrednie mecze Rayo z Valencią na Estadio de Vallecas to owszem zdarzały się spotkania w których dochodziło do niespodzianek ale to jednak Valencia ma lepszy bilans ogólny. Z 8 takich wizyt wygrała 6 (z czego większość to były dość pewne zwycięstwa, jedynie 2 odniesione 1 bramką), ponadto Rayo wygrało 2 razy. Myślę, że dziś o niespodziankę będzie trudno, po pierwsze Rayo ostatnio nieco spuściło z tonu (wiąże się to zapewne z tym, że są już niemal pewni utrzymania w lidze), a po drugie Valencia musi wygrywać jeżeli chce w przeszłym sezonie zagrać w rozgrywkach Ligi Mistrzów (Sevilla w ostatnim czasie jest w naprawdę wysokiej formie). Ostatnio Valencia co prawda zanotowała kilka gorszych wyników, ale wiązało się to głównie z trudnym kalendarzem - porażka z Barceloną (gdzie na Camp Nou zagrali naprawdę dobre spotkanie), remisy z Bilbao i Villarreal ale również pewne zwycięstwa nad Levante (3-0) i Granadą (4-0). W dzisiejszym spotkaniu w ekipie gospodarzy nie zagrają Baptistaoo, Alvarez i Amaya, po stronie gości kontuzjowany jest natomiast Piatti. Tak jak już wcześniej wspomniałem nie spodziewam się tutaj jakiejś niespodzianki. Myślę, że Valencia wie jak ważne jest to dla nich spotkanie, a jako, że są drużyną po prostu lepszą nie powinni mieć tutaj problemów z odniesieniem zwycięstwa (ja stawiam na dość pewne i przekonujące, powiedzmy 3-1 tak jak wczoraj wygrała Sevilla).