Czy dziś Arsenal przełamie się i udowowdni jak wiele jest wart? Okazja jest wyśmienita, gdyż grają z najsłabszą drużyną ligi, beniaminkiem z Reading. Faworytem tego stracia są oczywiście goście, choć w Premiership każdy jest w stanie wygrać z każdym (prawie). W historii jeszcze nie zdarzyło się żaby Reading pokonał Arsenal. Kanonierzy wygrywali 5-krotnie, a w raz padał remis. Miało to miejsce dwa miesiące temu, kiedy w Pucharze Anglii Reading wygrywał z Arsenalem 4:0, by pozwolić wbić sobie 4 gole w 49 minut i przegrać w dogrywce 5:7! Tym razem tak wielu goli nie zobaczymy. Reading to outsider w Premiership, który z 9 punktami zamyka tabelę i jest głównym kandydatem do spadku. Do tego przegrał 5 ostatnich spotkań, 0:3 z Sunderlandem, 0:1 z Southampton, 3:4 z Man United, 0:1 z Aston Villą i 2:3 z Wigan. To nie wróży dobrze w następnych spatkaniach. Sczególnie, że Reading ma wielki problem w defensywie, gdzie bardzo łatwo tracą gole. Jednak kibicem mają nadzieję, gdyż Reading gra dość dobrze na włąsnym terenie. W 5 poprzednich spotkaniach zaliczyli 3 remisy, zwycięstwo i porażkę. Na uwagę zasługuje porażka, którą odnieśli z Man United, choć po 25 minutach prowadzili 3:1, dali sobie jeszcze do przerwy wibić 3 gole i ostatecznie przegrali. Goście po dalszej wyprzedaży głównych piłkarzy ze składu i przebudowie kadry zawodzą. Tylko 24 punkty na koncie sprawiło, że spadli na 8 lokatę, choć do czołówki tracą tylko 5 oczek. Muszą więc zacząć grać i wygrywać. Szczególnie po blamażu jaki spodkał ich w srodku tygodnia, kiedy po karnych odpadli z Carling Cup z 4-ligowym Bradfordem! Wcześniej wygrali w lidze z West Bromem 2:0, co było pierwszym zwycięstwem od 4 spotkań. Ale należy pamiętać, że ostatni raz kiedy wygrali na wyjeżdzie w lidze to było w pażdzierniku w derbach Londynu, kiedy 3:1 pokonali West Ham. Póżniej były 2 porażki i 2 remisy. Jeśli dziś Podolski i Cazorla zagrają na swoim wysokim poziomie, Kanonierzy znów powinni złapać rytm i wygrać z Reading. Moim zdaniem można spodziewać się dużej ilości goli i wygranej Arsenalu, choć żaden wynik nie będzie tu wielkim zaskoczeniem jakoże obie drużyny są w dołku. Mimo wszystko tytuję wygraną Kanonierów.