W piątek wracamy na krajowe podwórko. W T-Mobile Ekstraklasie tradycyjnie dojdzie do dwóch meczów. Ten pierwszy, z punktu widzenia obstawiania, wydaje się ciekawszy. W obu drużynach są spore braki, toteż spodziewamy się... underu. Początek spotkania o godz. 18. Ruch w ostatnich tygodniach znajduje się w lepszej dyspozycji. Chorzowianie wygrali aż cztery z sześciu meczów, w pozostałych notując remis i porażkę. Generalnie widać, że po mizernym początku, drużyna odżyła i wreszcie grać przyzwoicie. Może nie na miarę wicemistrza Polski, ale z pewnością może się jeszcze włączyć do walki o czołowe pozycje.Lechia natomiast punktuje na wyjazdach. Aż dwanaście z czternastu punktów gdańszczanie zdobyli poza domem. Dzięki temu są najlepszą wyjazdową drużyną w T-Mobile Ekstraklasie, ale spójrzmy prawdzie w oczy - wiele zależy u biało-zielonych od Abdou Razacka Traore, którego - z powodu kontuzji - zabraknie w Chorzowie. Toteż biało-zieloni stracili najlepszego strzelca a Bogusław Kaczmarek nie ma też Sebastiana Madery. Innymi słowy, Lechia wygląda znaczniej słabiej niż w poprzednich meczach. Urazy nękają też Ruch Chorzów.Stawiamy w tym meczu na under. Przede wszystkim dlatego, że w poprzednich trzech meczach gdańszczanie zanotowali trzy overy. Taka passa nie będzie trwać, zwłaszcza jeśli z obiegu wypada Traore. Zresztą Ruch w miarę regularnie notuje undery. Z sześciu ostatnich bezpośrednich meczów w aż pięciu padł under.