10. kolejka niemieckiej Bundesligi rozpocznie się na Veltins Arena gdzie zmierzą się zespoły Schalke Gelsenkirchen z FC Augsburg. W ligowej tabeli to dzisiejsi goście są wyżej bowiem z dorobkiem 12 punktów zajmują 9.miejsce, Schalke zajmuje 12.miejsce ale ma tylko jeden punkt mniej niż drużyna trenera Markusa Weinzierla. Warto jednak pamiętać, że w Gelsenkirchen ostatnio nastąpiła zmiana trenera, dotychczasowego Jensa Kellera zastąpił Włoch Roberto Di Matteo i już na początek "Niebiescy" wygrali z Herthą (2-0) oraz ze Sportingiem Lizbona (4-3) w Lidze Mistrzów oraz przegrali ostatnio z Bayerem Leverkusen (0-1). Wydaje się więc, że zmian szkoleniowca wpłynęło pozytywnie na wyniki zespołu z Gelsenkirchen i mam nadzieje, że potwierdzenie tego będziemy widzieli również dziś. Tym bardziej, że Schalke gra dziś u siebie i jak na razie w meczach domowych spisują się naprawdę nieźle - 2 zwycięstwa i 2 remisy. Augsburg natomiast na wyjazdach w tym sezonie radzi sobie dość kiepsko : 1 zwycięstwo i 4 porażki. Nic więc dziwnego, że dziś od Schalke oczekuje się zwycięstwa, tym bardziej, że Schalke do tej pory mecze ligowe z Augsburgiem u siebie wygrywała - w ostatnich 3 sezonach (czyli od momentu awansu Augsburga do 1.Bundesligi) Schalke 3 razy wygrywało. W sezonach 2011/12 i 2012/13 były to zwycięstwa 3-1 natomiast w poprzednim zwycięstwo było jeszcze bardziej okazałe - wygrana 4-1. Dziś gospodarze zagrają bez Giefera, Felipe Santany, Kolasinaca, Matipa, Goretzki oraz Farfana. Goście natomiast muszą sobie radzić bez Moraveka, Philpa oraz M. de Jonga, niepotwierdzeni do udziału w dzisiejszym meczu są również Gelios, Framberger, Rieder, Ekin, Reinthalter oraz Schuster. Podsumowując spodziewam się, że dziś Schalke będzie potrafiło wykorzystać atut własnego boiska i zwyciężyć. Tym bardziej, że goście na wyjazdach jak na razie radzą sobie dość kiepsko, a i na Veltins Arena nigdy im się dobrze nie grało. Myślę, że Schalke wygra i zapewne wygra to dość pewnie (dwiema bramkami lub więcej).