W sobotę o godzinie 15:30 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu początek meczu Śląsk - Lechia. Powinno być to dość ciekawe widowisko bo będzie się mierzyć ze sobą czwarta i szósta drużyna T-Mobile Ekstraklasy. Uważam że nieco większe szanse na zwycięstwo będzie mieć Lechia aniżeli Śląsk, choć moim zdaniem najbardziej pewnym typem będzie tu under 2.5 gola. We Wrocławiu panuje niezbyt kolorowa atmosfera, na dodatek większość piłkarzy jest bez formy i głównie przez formę braci Paixao, Machaja czy Roberta Picha wrocławianie nie wygrali w rundzie wiosennej jeszcze żadnego meczu. Jest to dobra wiadomość dla obrony Lechii, którą śmiało możemy nazywać jedną z najlepszych w lidze. O ile Lechia sama nie strzeli sobie bramek, tak jak to było w wyjazdowym meczu z Cracovią, można raczej być spokojnym o brak goli dla Śląska, bo zwłaszcza duet stoperów Lechii Gerson-Janicki robi duże wrażenie. Jeśli chodzi o ofensywę Lechii to widać w niej sporo braków. W kratkę gra Maciej Makuszewski, nie zawsze można też liczyć na Stojana Vranjesa, a jeśli chodzi o Antonio Colaka to mimo że trzyma pewien poziom, nie można powiedzieć że jest w optymalnej formie. Klub z Gdańska potrafi długo się utrzymywać przy piłce ale ich gra toczy się zazwyczaj tylko do 30 metra pola rywala. Lechia nie licząc dziwnego meczu w Krakowie zanotowała same undery 2.5 i sądzę że tak też będzie teraz. Typuję na zwycięstwo gości 1-0 lub 2-0 i stawiam na under 2.5.